przestępstwa gospodarcze

9 faktów o przestępstwie niezłożenia wniosku o upadłość spółki

Obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki w terminie aktualizuje się niezależnie od przyczyny utraty płynności finansowej oraz od tego, czy przyczyna ta ma charakter zewnętrzny i wynika np. z niepłacenia spółce zobowiązań przez jej kontrahentów lub kryzysu gospodarczego czy wewnętrznych, co może być konsekwencją np. podejmowania niewłaściwych decyzji gospodarczych lub nieudanych inwestycji przez kadrę zarządzającą. Powód niewypłacalności spółki nie ma tutaj żadnego znaczenia. Trzeba pamiętać, że niezłożenie wniosku o upadłość spółki, pomimo powstania warunków uzasadniających upadłość, stanowi przestępstwo określone w art. 586 Kodeksu spółek handlowych.

W dzisiejszym wpisie odpowiem na wszystkie najważniejsze pytania związane z odpowiedzialnością karną członków zarządu za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, w szczególności, czy tzw. business judgment rule wyłącza odpowiedzialność karną za to przestępstwo.

Kto ponosi odpowiedzialność karną za niezłożenie wniosku o upadłość spółki?

Sprawcą tego przestępstwa może być tylko członek zarządu albo likwidator spółki handlowej. Mając na uwadze, że w spółkach osobowych (spółka jawna, partnerska, komandytowa, komandytowo-akcyjna) co do zasady nie ma zarządu, to osoby, które reprezentują takie spółki i prowadzą jej sprawy, nie mogą być pociągnięte do odpowiedzialności karnej za to przestępstwo. Nie zapominajmy jednak, że w spółce partnerskiej można powołać zarząd i jeśli zarząd został powołany w tej spółce, to członkowie zarządu spółki partnerskiej mogą się liczyć z zarzutem popełnienia przestępstwa niezłożenia wniosku o upadłość spółki.

Brak zarządu w spółkach osobowych nie oznacza, że osoby prowadzące jej sprawy, np. menedżerowie nie odczują żadnych konsekwencji, jeśli zaniechają złożyć wniosek o upadłość spółki. W tym wypadku sąd w postępowaniu upadłościowym będzie mógł orzec pozbawienie na okres od 1 do 10 lat prawa prowadzenia działalności gospodarczej m.in.: na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej oraz pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, członka komisji rewizyjnej. Rzecz jasna, to samo dotyczy członków zarządu w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjnej.

Kiedy należy złożyć wniosek o upadłość spółki?

Obowiązek złożenia wniosku o upadłość spółki aktualizuje się wtedy, gdy spółka jest niewypłacalna, tj. utraciła zdolność do wykonywania swoim wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Pamiętaj, że krótkotrwałe zatory płatnicze nie oznaczają, że należy inicjować postępowania upadłościowe, ponieważ utrata płynności finansowej powinna być trwała. Zgodnie z prawem zatory płatnicze trwające do 3 miesięcy zasadniczo nie oznaczają niewypłacalności spółki, czyli nie rodzą obowiązku do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki przez członka zarządu.

Termin do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki 

Członkowie zarządu albo likwidator spółki są zobowiązani do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki w terminie 30 dni od dnia powstania niewypłacalności spółki.

UWAGA – od tej zasady istnieje jeden wyjątek! Zgodnie z ustawą z 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (tzw. „tarcza antykryzysowa 2.0”) jeżeli podstawa do ogłoszenia upadłości dłużnika powstała w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, a stan niewypłacalności powstał z powodu COVID-19, to 30-dniowy bieg terminu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega przerwaniu. Jednocześnie jeśli stan niewypłacalności powstał w czasie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 domniemywa się, że zaistniał z powodu COVID-19. Domniemania mają jednak to do siebie, że mogą zostać obalone, np. przez wierzyciela spółki, który może chcieć udowodnić, że niewypłacalność spółki powstała jeszcze przed stanem zagrożenia epidemicznego koronawirusa. W razie obalenia tego domniemania członek zarządu bądź likwidator spółki może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości.

Ta nowa regulacja wprowadzona w ramach tzw. tarczy antykryzysowej 2.0 oznacza, że co do zasady członkowie zarządu nie mają obowiązku w trakcie pandemii koronawirusa składać wniosków o ogłoszenie upadłości spółki, a co za tym idzie nie mogą być pociągani za niedopełnienie tego obowiązku (z jednym wyjątkiem, o którym napisałam wyżej).

Po ustaniu stanu epidemicznego związanego z koronawirusem termin do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki biegnie na nowo. Oznacza to, że musisz być (albo Twój adwokat) na bieżąco z wydarzeniami w kraju, bowiem od czasu ustania epidemii członkowie zarządu będą mieli tylko 30 dni na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki – oczywiście, jeśli spółka będzie wówczas nadal niewypłacalna.

Czy ma znaczenie za kadencji którego zarządu doszło do stanu niewypłacalności spółki?

W spółkach często dochodzi do zmian osobowych, zmian w składzie zarządu. Co się dzieje wtedy, kiedy zostajesz nowym członkiem zarządu i okazuje się, że za kadencji poprzedniego zarządu spółka stała się niewypłacalna? Niezależnie od tego, czy pełniłeś funkcję członka zarządu w chwili powstania stanu niewypłacalności spółki czy zostałeś członkiem zarządu już po tym, jak spółka stała się niewypłacalna, to i tak masz obowiązek złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Wtedy 30-dniowy bieg terminu do złożenia takiego wniosku zaczyna biec od momentu skutecznego powołania do pełnienia funkcji członka zarządu.

Czy złożenie wniosku o upadłość spółki po upływie 30-dniowego terminu wyłącza odpowiedzialność karną?

Załóżmy, że spółka stała się niewypłacalna 1 stycznia 2020 r. Jako członek zarządu złożyłeś wniosek o upadłość spółki 28 lutego 2020 r., a zatem po upływie 30-dniowego terminu. Pomimo że wywiązałeś się z obowiązku złożenia takiego wniosku, to ta okoliczność nie wyłącza możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności karnej za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, ponieważ został przekroczony 30-dniowy termin.

Czy sprawowanie funkcji członka zarządu w sposób bierny uwalnia go od odpowiedzialności karnej za niezłożenie wniosku o upadłość spółki?

Często zdarza się tak, że nie wszyscy członkowie zarządu w sposób aktywny sprawują swoją funkcję. Nie zmienia to faktu, że każdy członek zarządu ma prawo do prowadzenia spraw spółki i do jej reprezentowania. W związku z tym odpowiedzialność karną może ponosić każdy z członków zarządu spółki prawa handlowego, niezależnie od tego, jakimi rodzajami spraw zgodnie z podziałem organizacyjnym się zajmuje.

Czy złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości przez jednego z członków zarządu wyłącza odpowiedzialność wcześniejszego zarządu?

Nie. Jak już wyżej napisałam, każdy członek zarządu ma obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Dla przykładu – jeśli spółka stała się niewypłacalna 1 października 2019 r., a nowy zarząd został powołany 1 stycznia 2020 r. i członkowie tego nowego zarządu złożyli wniosek o ogłoszenie upadłości 15 stycznia 2020 r., to poprzedni zarząd może ponosić odpowiedzialność karną za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości.

Czy jeśli niezłożenie wniosku o upadłość spółki nie spowodowało żadnej szkody, to czy okoliczność ta wyłącza odpowiedzialność karną za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki?

Nie. Możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki nie zależy od tego, czy została wyrządzona komukolwiek szkoda. Nawet jeśli niezłożenie takiego wniosku albo złożenie go z przekroczeniem 30-dniowego terminu nie wpłynęło w żaden sposób na zaspokojenie wierzycieli, to i tak okoliczność ta nie wyklucza możliwości postawienia przez prokuratora zarzutu popełnienia przestępstwa.

Czy reguła tzw. business judgment rule wyłącza odpowiedzialność karną za niezłożenie wniosku o upadłość spółki?

Oczywistym (przynajmniej dla mnie, ale niekoniecznie dla organów ścigania) jest to, że prowadzenie działalności gospodarczej wiąże się z ryzykiem i podejmowaniem ryzykownych decyzji. Reguła tzw. business judgment rule zakłada, że podejmowanie racjonalnych, ekonomicznie uzasadnionych i w dobrej wierze decyzji, które miały na celu ratowanie spółki, nie powinno rodzić negatywnych konsekwencji w zakresie odpowiedzialności członka zarządu

Całkowicie typową i normalną sytuacją jest taka, w której zarząd już w stanie niewypłacalności podpisuje nowe umowy w celu dokapitalizowania spółki lub negocjuje już zawarte umowy, by uniknąć upadłości. Chęć uniknięcia upadłości spółki w tych wypadkach często motywowana jest także ochroną interesów wierzycieli, gdyż członkowie zarządu zdają sobie sprawę z tego, że w postępowaniu upadłościowym zazwyczaj tylko część wierzycieli zostanie zaspokojona. Niestety te aktywne formy ratowania spółki przed upadłością nie zawsze przynoszą oczekiwane efekty, ponieważ np. umowa inwestycyjna nie dochodzi do skutku lub spółka nie otrzymuje obiecanego dofinansowania.

Kwestia tego, czy w tej sytuacji członek zarządu zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej za niezłożenie wniosku o upadłość spółki – kiedy to zamiast złożyć taki wniosek starał się ratować spółkę – zależy od oceny konkretnego przypadku. W procesie karnym można „wywalczyć” uniewinnienie, jeśli zostanie wykazane, że istniało dużo prawdopobieństwo, że decyzje gospodarcze podjęte przez zarząd mogły poprawić sytuację finansową spółki oraz że to z winy osób trzecich (a nie członków zarządu) działania ratujące spółkę się nie powiodły.


adwokat Joanna Machlańska

Potrzebujesz wsparcia prawnego? Skontaktuj się ze mną: 

kancelaria@adwokatmachlanska.pl 

www.adwokatmachlanska.pl